12k to w sumie nie jest jakoś bardzo dużo. Jak nie jadę rowerem do pracy to standardowo wychodzi co najmniej 10k , ale jak jadę rowerem to jest znacznie mniej. Wtedy, jeśli chcę być bardziej aktywna i mam czas to wychodzę na spacer.
Jullieta podobno niektóre zegarki rzeczywiście zawyżają kroki, ale niektóre potrafią odróżnić który ruch ręką nie liczy się jako krok. Mnie akurat zawsze denerwowało w drugą stronę - jak nie ruszyłam ręką to nie było kroków przez co wszystkie spacery z wózkiem nie były uznawane jako aktywność i nie liczyło mi wtedy kroków.
Miss siłownie działaj na zasadzie organizacji zawodów czy zajęć sportowych . Niektóre mają co 1.45h , 15min dezynfekcji , niektóre są zamknięte od 13-16bo wtedy jest robiona , na inne możesz wejść w wyznaczonych godzinach więc tak trochę utrudnione . A że działa np u mnie tylko kilka siłowni to są tłumy większe niż były
[...] ryż, whey, tahini, jabłko, gruszka, jabłko cynamon z AN Ja już na urlopie :-) wprawdzie musiałam jeszcze dokończyć parę spraw z domu ale pół miesiąca będę na wolnym - także nie narzekam. Długo wyczekiwane. Trening cały czas jeszcze improwizowany, czekam do wtorku - czyli dnia przeprowadzki - wtedy zobaczę co i jak wyglada na nowej siłowni.
[...] Gdzie się da to jeżdżę, w tym w różne skrajne końce miasta, gdzie nie chciałoby mi się tłuc komunikacją, a są tam fajne rzeczy jak jeziorka :D No i póki co to śmigam miejskim, w obecnym mieszkaniu nie mam gdzie trzymać roweru. Za rok przeprowadzka to może wtedy. Ale ja nie miejski nie narzekam, nawet doceniam, że daje sporą elastyczność.
[...] się tłuc komunikacją, a są tam fajne rzeczy jak jeziorka :D No i póki co to śmigam miejskim, w obecnym mieszkaniu nie mam gdzie trzymać roweru. Za rok przeprowadzka to może wtedy. Ale ja nie miejski nie narzekam, nawet doceniam, że daje sporą elastyczność. u mnie odwrotnie - na miejski średnio chciało mi się chodzić i nim jeździć, a od kiedy [...]
[...] na wyższych kcal? Tak mi Madzia ostatnio doradziła. Bo 1600 to raczej mało. Robiłam tego typu zabiegi i sama i kiedy Tadeusz Sowinski mnie prowadził. Z Tadeuszem z dietą dopiętą na ostatni guzik doszliśmy do rotacji 2600/2300 ale na krótko, bo tyłam. Bezpieczna średnia kalorii to było ok 2200kcal. Tylko wtedy byłam 3-4kg cięższa niż obecnie.
[...] Chociaz ostatnio zaczęłam słuchać podcastów podczas treningów. Tylko tematyka musi być luźna, bo inaczej nie mogę się skupić ani na jednym ani na drugim :-P u mnie z podcastów byłyby nici, musi mi grać coś "działającego" na ciało i umysł, wtedy mam czas na skupienie się w pełni na treningu, a podczas przerw czas na "swoje przemyślenia" :-)
[...] taką objazdówkę mniej więcej w tamte rejony, bo jest w miarę blisko od nas, można w ciągu jednego dnia załatwić jedno miejsce, chyba że ktoś chce pochodzić po górach to wtedy najlepiej na dwa dni kogoś gdzieś wypuścic i np załatwić nocleg w jakiejs hytcie w gorach (to rodzaj takiego otwartego schroniska), jak ktoś lubi takie surowe klimaty [...]
Nawet jak technika się lekko rozjedzie to nie będzie tragedii. Byle całkowicie nie puścić napięcia - bo wtedy kręgosłup obrywa. Ale Tobie tego pisać nie trzeba, bo wiesz o co chodzi.
Ja lubię rodzinne święta ale raz na jakiś czas fajnie spędzić je we dwójkę, bo wtedy faktycznie można odpocząć - co pojedziemy w odwiedziny na święta to później wracam podwójnie zmęczona %-)
[...] ciężar i koniec. To byłoby dobre dla Ciebie, bo wreszcie przezwyciężyłbyś ten zastój i gdyby Ci się udało już dojść do konkretnych ciężarów (na tym treningu), to można wtedy zmienić 5-3-1 na normalnego splita. Bawiłbyś się już z nową siłą i naprawdę budowałbyś wtedy na nowych zasadach ciało. Jest jednak w tym wszystkim haczyk. Program ten [...]
[...] i byc zadowolonym. Ale taki numer nie przejdzie w dużej firmie i tyle. Najpierw firma musi ustalić rynek zbytu, cały plan, zrobić badania czy to aby na pewno się opłaca i wtedy można wydawać. I sądze osobiście, że taki styl ma Biogenix - i to dobre rozwiązanie IMO. Zauważ że Optimum to nie firma wydająca produkty na Polske ale na stany, a tam [...]
[...] albo inny pseudo student żyjący swoją pseudo pasją za grosze. DALEJ- nawet jeśli ci wystarczą te grosze i będziesz dorabiać po godzinach- za przeproszeniem- k.rwa... Nawet wtedy, będziesz całe życie lizal pupe na początku nauczycielowi prowadzącemu który będzie Ci wystawiał opinie i od którego bedziesz MAKSYMALNIE uzależniony w twoim nowym [...]
[...] obniżamy poziom estrogenów, te nie tłumią podwzgórza, przysadki i gonadotropin, więc jądra wytwarzają więcej testosteronu. Wzrost poziomu własnego testosteronu naśladuje wtedy efekty jego podawania z zewnątrz – uzyskujemy szybszy przyrost siły i masy mięśniowej, bo nie muszę chyba przypominać, że testosteron to jeden z najsilniejszych [...]
Nie trzeba... Ale to wtedy napisz "wg Weidera" znowu szukasz dziury w calym?? jak mam napisac wg. Weidera skoro pisze o sobie? o moich przekonaniach co do tego planu etc. Mniejsza z tym, spam nie w tym poscie. Dla poczatkujacego jeden z najlepszych planow jakie widzialem, wg. mnie, ma ktos inne zdanie? ok, jego sprawa nie wnikam. Rasper [...]
[...] ze względu na pracę jedynie na 60% (jeżeli już szedłem na trening to był on na 100%) ale wygospodarowanie czasu na trening i posiłki około treningowe przy systemie pracy wtedy nie były możliwe, co i tak swój progres uważam za spory sukces ;) /SFD/2024/1/2/31fff2b02c58476ab1bf076929587cfe.jpg A to rok 2020 z wagą około 138kg. Dobiłem do [...]
[...] Nie jestem zadowolona z tego faktu. Wczesniej stosowalam diete i dzialala super. Waga leciala w dol jak szalona i obwody tez. Jeszcze nigdy nie wygladalam tak dobrze jak wtedy. Tylko jest jedno ale. Miesiac przed rozpoczeciem dietki zrobilam sobie przerwe w tabletkach (bralam Diane 35) i bardzo schudlam. Nie stosowalam zadnej dietki waga sama [...]
[...] i jogurty ble...Przez 3 dni trzymalam sie bardzo rygorystycznie tej diety ..... Pozatym mam wielki problem poniewaz w niedziele rozpoczyna sie moj 7 dzien.. diety i jestem wtedy na chrzcinach obawiam sie ze wtedy to juz z pewnoscia narusze wszystkie zasady i pewnie zjem cos co nie jest w jadlospisie...:/ i co zrobic..w poniedzialek normalnie od [...]
[...] odżywiam. Na pewno to co robie dalekie jest od perfekcji, ale sie staram , a to najważniejsze chyba. Ale najlepiej jest przejść te wszystkie "diety cud" na sobie, wtedy człowiek nie ma tego "niedosytu" i dziwnego poczucia , że "szansa na pikna sylwetkie przeszła mnie koło nosa, a to tylko -13 dni! (albo [...]
DT MissInvincible
